Jedziemy wciaz na poludnie,wprawdzie droga cos nam nie idzie, bo wiatr dmie z boku albo z przodu albo z tylu albo we wszystkich kierunkach na raz. Balaton przywital upalem. Rybka smazona i chlup do wody. Teraz po kapieli w jeziorze z pelnymi brzuchami jedziemy dalej w strone... mcdonalda po kawe, a dalej w kierunku na banja luke... oby do przodu.
David Husselhoff |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz