Witamy,

Jeśli wszedłeś na tego bloga to prawdopodobnie:

a) jesteś naszą rodziną lub znajomym i chcesz wiedzieć co z nami się aktualnie dzieje,

b) jesteś tak jak my zainteresowany motocyklami lub szalonymi wyprawami po świecie,
c) kliknąłeś przycisk „następny blog” i tutaj Cię właśnie przerzuciło;)

Jeśli szukasz na tym blogu informacji jak wygląda organizacja podobnych podróży lub chcesz poczytać o naszych przygodach to dobrze trafiłeś. Znajdziesz tutaj też trochę zdjęć z miejsc, które odwiedzamy.
W 2011 z sukcesem ukończyliśmy crazy-moto trip roboczo nazwaną Gruzja 2011 :) Gruzja był to kraj docelowy naszej podróży ale zawsze wychodzimy z założenia, że sama droga jest celem. Do tej pory 2012 rok to Bośnia i Hercegowina a teraz juz zrodził się pomysł na ... Trzymajcie kciuki!

Tutaj znajdziesz naszego nowego bloga szlaki swiata.

wtorek, 29 maja 2012

już niedługo...

...ruszy nowy blog dedykowany największemu (jak dotychczas) naszemu projektowi.
Lecimy na Karaiby z biletem w jedną stronę  :D. Przygotowania idą pełną gębą.

 Wypatrujcie nas na dolnośląskim niebie 2-go lipca o godzinie 8:24


PS. dobre rady mile widizane ;)

sobota, 5 maja 2012

znowu Bratyslawa

Niestety nieudane podejscie pod Bratyslawę - camping okazal sie juz platny. Jedziemy dalej tuz przed Brnem zrezygnowalismy jednak ze spania na poligonie i trafilismy do zajazdu u Janickov ;)



Do Nysy to juz mamy rzut kamieniem. Obiad rozplywa sie w ustach...

Znajomi we Wrocławiu powitali nas serdecznie:) pozdrawiamy.

Wroc-Pzn to juz deser.





Nasze poczynania w samej  Bosni i Hercegowinie:




piątek, 4 maja 2012

dluga droga do domu

Sarajevo, Wodospad Kravica,













Mostar,











Madjugorje,











 Hercegovinskie wielkie nic,










Dubrovnik,

Nocleg na plazy,grillowanie,



znowu Bosnia, piekne widoki,



Bihac ... to juz za nami... teraz Zagrzeb. a przed nami droga do domu.

wtorek, 1 maja 2012

Przez trawnik pod piramidy i do Sarajeva

Wyjazd z campingu i na off road w kierunku miejscowosci Travnik.









Krotka wizyta u miejscowych, na grilla zaprosili to nie wypadalo nie usiasc, sprobowac sera balkanskiego i cavapi, gdy mlode jagnie kreci sie na ruszcie az slinka cieknie...













W Travniku kawa w tygielku (papieros  w zestawie) na Plavej Vodzie i w droge. Bosniackie Piramidy tez juz mamy objechane fte i fefte ;)










Teraz jestesmy w Sarajevie idziemy na rekonesans...