Chciałabym napisać o kilku sprawach o których nie udało mi się przeczytać na żadnym innym blogu przed wyjazdem a po powrocie myślę, że z mojego punktu widzenia sa dość istotne.
po pierwsze Włosy! - ja mam krótkie więc pół biedy jak ściągam kask to tak jakbym go dalej na głowie miała. Jak dziewczyny maja dłuższe to polecają warkocze i zakładanie na kucyki rajstopy:) jest jeszcze jedna kwestia, że po wielu godzinach w kasu głowa swędzi! ja polecam zakładanei chustki a na to kask, trochę pomaga.
po drugie Pupa! - miałam kolarskie spodenki z gąbka na pupie, fajna sprawa trochę pomagają, lae głównie bedzo grzeją i przy upale nie polecam. Koniecznie bedę jednak zabierać ze sobą zawsze puder dla dzieci, czy jakąś inna zasypke do dziecięcej pupki - do obtartej w drodze damskiej pupki też się przydaje:) poza tym jak w upale sie tym posypie pośladki i uda to łatwiej skórzane spodnie zakładać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz