Witamy,

Jeśli wszedłeś na tego bloga to prawdopodobnie:

a) jesteś naszą rodziną lub znajomym i chcesz wiedzieć co z nami się aktualnie dzieje,

b) jesteś tak jak my zainteresowany motocyklami lub szalonymi wyprawami po świecie,
c) kliknąłeś przycisk „następny blog” i tutaj Cię właśnie przerzuciło;)

Jeśli szukasz na tym blogu informacji jak wygląda organizacja podobnych podróży lub chcesz poczytać o naszych przygodach to dobrze trafiłeś. Znajdziesz tutaj też trochę zdjęć z miejsc, które odwiedzamy.
W 2011 z sukcesem ukończyliśmy crazy-moto trip roboczo nazwaną Gruzja 2011 :) Gruzja był to kraj docelowy naszej podróży ale zawsze wychodzimy z założenia, że sama droga jest celem. Do tej pory 2012 rok to Bośnia i Hercegowina a teraz juz zrodził się pomysł na ... Trzymajcie kciuki!

Tutaj znajdziesz naszego nowego bloga szlaki swiata.

sobota, 4 czerwca 2011

dzien trzeci

przejechane na razie 100km i postoj, kierunek - Belgrad! slonce pali nosy sie pieka, chyba KWB-konserwy tego nie zniosa, co bedziemy jedli? wlasnie zostalo 50km do granicy z Serbia:) tam sie zaczyna przygoda. Do tej pory angielski i niemiecki wystarczaly i niegdzie ie bylo problemu- wszyscy tutaj mowia w stopniu komunikatywnym w jednym z tych jezykow. Jedyne nie do ogrniecia to te ogromne tysiace forintow wydawanych na kazdym kroku- obiad 2000Ft brzmi niesamowice, nocleg 3500Ft, woda mineralna 100Ft, dwa lody Magnum na stacji benzynowej 1100FT a litr benzyny 390Ft - to juz ciezkie miliony zaraz beda:) ps. Zanudze sie z Lukaszem na smierc -Madzia:P
Prom przez Balaton Tihany- Sofiok










McDonald z ktorego pisalam (Baja, Wegry)

1 komentarz: