Witamy,

Jeśli wszedłeś na tego bloga to prawdopodobnie:

a) jesteś naszą rodziną lub znajomym i chcesz wiedzieć co z nami się aktualnie dzieje,

b) jesteś tak jak my zainteresowany motocyklami lub szalonymi wyprawami po świecie,
c) kliknąłeś przycisk „następny blog” i tutaj Cię właśnie przerzuciło;)

Jeśli szukasz na tym blogu informacji jak wygląda organizacja podobnych podróży lub chcesz poczytać o naszych przygodach to dobrze trafiłeś. Znajdziesz tutaj też trochę zdjęć z miejsc, które odwiedzamy.
W 2011 z sukcesem ukończyliśmy crazy-moto trip roboczo nazwaną Gruzja 2011 :) Gruzja był to kraj docelowy naszej podróży ale zawsze wychodzimy z założenia, że sama droga jest celem. Do tej pory 2012 rok to Bośnia i Hercegowina a teraz juz zrodził się pomysł na ... Trzymajcie kciuki!

Tutaj znajdziesz naszego nowego bloga szlaki swiata.

sobota, 11 czerwca 2011

poprzez gory i lasy do Of, Turcja

Na dalsza podroz wyruszylismy z Haiko – jechal akurat w te sama strone, tylko ze on dalej do Mongoli (czas jego wycieczki nieokreslony). Z Kapadocji do Salur (okolice Erzincan) zajelo nam caly dzien 420km i znow poszukiwania upragnionego miejsca na camping. Tym razem zdalismy sie na intuicje Niemca.  Piekna polana na wysokosci 1500 m.n.p.m – musialo byc zimno I padac nie ma bata. I padalo… i rano tez padalo…











Ruszylismy we troje dalej w kierunku Bayburt, tam niestety pozegnalismy sie z Heiko i my w kierunku Of/Cyankara a on na Trabzon.











 I tutaj zaczely sie prawdziwe schody. Droga docelowa prowadzila przez przelecz 2300m.n.p.m. na mapie piekna zaznaczona na zolto szeroka droga prosta jak drut, a w rzeczywistosci bez asfaltu, rozjezdzona, kamienista gorska sciezka we mgle z nawisami sniegu w niektorych miejscach. Okolo 80km w  cztery godziny – musialam schodzic z motoru na kazdym zakrecie.  Udalo sie chyba cudem zjechac na druga strone do wybrzeza .




Of to chyba najgorsze miasto na wybrzezu jakie moglismy wybrac. Nasze zezowate szczescie. Jeden Hotel w miescie Hotel Vadi – niezly standard i cena, ludzie neisamowicie uprzejmi  - opilismy sie czaju chyba za cala Turcje i jeszcze trocheJ ale poz tym nei ma tam nic ciekawego, nawet kawalka plazy czy bulwaru nic nic nic smutno i deszcz dalej padal…











NOCLEG: hotel Vadi; 50TL

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz